
I bardzo dobrze! Taki Rybnik nam się podoba! Chociaż wiele osób chciałoby widzieć nasze miasteczko obudowane nowocześnie i tandetnie szkłem i blachą, doceńmy wiejskie elementy w Rybniku, jak pozostałość stodoły w jednym z głównych pasaży przy Rynku, które nadają mu ciekawy klimat. Dbajmy by historia, z której wyrosło miasto nie zginęłą! |
informacje CO? GDZIE? KIEDY?
kierunkowskaz STĄD WSZĘDZIE
rybnickie SŁOWOTOKI
artykuły WYJADACZE LITER
gry, zabawy, humor ŁAM GŁÓWKĘ
|
suchych faktów o mieście
wielkich baz adresów firm
ciężkich tekstów i pieniactwa
lania wody i zapchajdziur
|
Spacermistrz, czyli gość, który sobie i swoim nóżkom stawia różne wyzwania, z aktywnością wiodącą nordic walking! Poznaj!
|
Pogotowie Ślusarskie - Zamek nawalił? Chcesz dostać się do mieszkania lub auta? Pogotowie działa m.in. w Rybniku oraz Żorach! Zadzwoń!
|
|
NOWINY RYBNICKIE
Redaguje zespół: Rybnicki Team
Kontakt z portalem: Redakcja
|
|
|  |
|
Legenda o Krzywym Domu w Rybniku
W Rybniku nieopodal Placu Wolności przy ulicy Szafranka znajduje się Krzywy Dom mieszczący kwiaciarnię. Nie wszyscy mieszkacy Rybnika wiedzą jaką skrywa on niesamowitą historię.

Rybnicki "krzywy dom" ...więcej zdjęć!
W czasach kiedy powstawała kwiaciarnia było bardzo trudno o dobry grunt pod budowę w centrum miasta. Właściciele kwiaciarni zdecydowali się wybudować prosty szklany pawilon na wąskim pasie terenu przy stromo opadającej z północy na południe uliczce. Architekt, pan Wacław Martelski, miał nie mały problem z usadowieniem na owym zboczu budynku. Postanowił on oprzeć go od wyżej położonej strony bezpośrednio na ziemi, a od strony niższej na filarach, które utrzymywałyby pawilon w poziomie. Wejście do kwiaciarni było przy jej styku z ziemią w wyższej części, a pod pawilonem przy filarach miał mieć miejsce kram z kwiatami do sprzedawania na zewnątrz. Kiedy budynek był już gotowy i zaczęto wnosić do środka kwiaty zdarzyła się rzecz niesłychana.
Kwiaty, jak wiadomo, bardzo lubią Słońce i chętnie nastawiają się w jego kierunku. Kiedy na niebie wstaje Słońce kwiaty budzą się radosne i odwracają w stronę południa, gdzie mogą się mu przyjrzeć. Nigdy jednak wcześniej kwiaty nie zachowywały się tak, jak te w kwiaciarni na zboczu. Tam kwiaty nie tylko nastawiały się w kierunku Słońca, ale też powoli w jego kierunku przesuwały! Właściciele kwiaciarni nie zdawali sobie jednak zupełnie sprawy z tego co dzieje się z kwiatami i wnosili je przez cały dzień do późnej nocy.
Następnego dnia, wczesnym rankiem okoliczni mieszkańcy usłyszeli hałas. Kiedy właściciele kwiaciarni przybyli na miejsce, stanęli przerażeni. Filary, które utrzymywały kwiaciarnie w poziomie były zniszczone, a cały pawilon leżał ukosem przy drodze. Pan Martelski, który szybko przyjechał do kwiaciarni, nie mógł uwierzyć własnym oczom i nie potrafił wytłumaczyć co spowodowało ten wypadek. Specjalnie przeprowadzone badania wykazały rzecz nieprawdopodobną - to właśnie kwiaty gromadząc się wszystkie w południowej części pawilonu spowodowały zawalenie filarów i obsunięcie pawilonu. Architekt, by nie ryzykować ponownego zagrożenia, zostawił budynek kwiaciarni w nowym, pochyłym położeniu. Wzmocnił tylko ściany i przebudował wnętrze do stanu jaki możemy teraz oglądać.
Na pamiątkę tamtego wydarzenia wszystkie kwiaty na całym świecie przez połowę dnia wyciągają się i przesuwają w kierunku południowym, co można łatwo zaobserwować uważnie się im przyglądając. Dlatego ludzie trzymający w domu kwiaty w pokoju z oknem wychodzącym na południe stawiają je zawsze na parapecie przy szybie. Gdyby było inaczej przesuwające się powoli kwiaty spadałyby po pewnym czasie na podłogę tłukąc doniczki. Kwiaty z Krzywego Domu również nie przestają podróżować. Chociaż teraz mają to bardzo utrudnione, cały czas powoli napierają na południową część pawilonu. Podobno obsuwa się on w kierunku ulicy 3 Maja 1 cm na rok. Nikt nie wie skąd wzięła się taka siła tych kwiatów i co oznacza ich podróż. Ci którzy znają prawdę wyprowadzili się już z miasta, a właściciele kwiaciarni wszystkiemu zaprzeczają.
Adrianna Sryżyńska
|
|
|
|
|  |